Kolejny miesiąc mija.
Listopad dokłada swój jesienny nastrój – refleksja i zaduma wypełniają każdy dzień, a długie wieczory potęgują pustkę.
I choć tyle nowego dookoła nas, tyle nowych wyzwań i zmian, które dają nadzieję, motywują do pracy – to tu w domu i tam u Julci czas stoi w miejscu – ciągle jest 20 luty i wkazówki zegara naszego życia zatrzymane na godzinie 0:47.
I tak już chyba będzie zawsze, radość życia już zawsze będzie obok wspomnień tych pięknych i tych bolesnych i rozrywających serce pytań…
9 Komentarzy