Home > Aktualności > 6 miesięcy bez Juleczki.

20 sierpień – 0:47.

Sześć miesięcy bez Ciebie. Sześć miesięcy tęsknoty. Ból ciągle wielki, a łzy wypełniają oczy.

Ale tak często czujemy Twoją obecność, doświadczamy Twojej opieki. Codziennie jesteś z nami, w nas, a my u Ciebie.

Jesteś z nami na szlaku w górach, w samochodzie, w podróży, w codziennym życiu.

Miłość nigdy się nie kończy … Juleczko.

Hymn o miłości. 

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.

Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadł wszelką wiedzę, i miał tak wielką wiarę, iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym.

I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic mi nie pomoże.

Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą.

Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,[nie jest] jak proroctwa, które się skończą, choć zniknie dar języków i choć wiedzy [już] nie stanie.
Po części bowiem tylko poznajemy i po części prorokujemy.
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe.
Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecinne.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [ujrzymy] twarzą w twarz.
Teraz poznaję po części, wtedy zaś będę poznawał tak, jak sam zostałem poznany.

Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy: a największa z nich jest miłość.

Z Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian    (1 Kor 13, 1-13)

 

20 Komentarzy

  • Paula


    12 września 2015 o 12:27

    Kochani, napiszcie cos, prosze!

  • gdynianka


    9 września 2015 o 01:09

    Kolejna bezsenna noc, kolejny raz w głowie tabuny myśli, kolejny raz pytanie, dlaczego tak kochająca się Rodzina nie może być razem?
    Dlaczego nie dane jest wyjątkowej Dziewczynie spełnianie marzeń, celów……

    Juleczko, wierzę, że kiedyś się spotkacie, że ta wielka tragedia utorowała Twoim wspaniałym Rodzicom drogę do Pana.
    Ech….serce pęka……

  • Edyta


    5 września 2015 o 09:37

    Przyszlam Cie odwiedzic Juleczko… Czesto tutaj przychodze… Czasem tylko brakuje slow…. Przytulam Twoich stesknionych za Toba Rodzicow. Zycze sily na kazdy dzien. A Ty spij spokojnie , Waleczna , Piekna i Dzielna… <3

  • Kasia, mama x 3


    4 września 2015 o 09:03

    Witajcie,
    odbieramy kolejne wyniki, są nieco lepsze od ostatnich, cieszymy się z naszej walki i myślimy o Julci – dlaczego ?, przecież tak dobrze szło ? Jesteś bliska mojemu sercu, pamiętam codziennie ….

  • dorota


    1 września 2015 o 14:01

    Jula pamiętam o Tobie .
    Modlę sie za Twoich cudownych Rodziców.
    I wiesz co proszę wstaw sie też za mną,potrzebuję wsparcia Anioła.Na pewno wiesz dlaczego.

  • gdynianka


    1 września 2015 o 09:52

    Juleczko……
    Pewnie byś dzisiaj szła do szkoły……
    Pewnie byś zawierała nowe znajomości…
    Pewnie byś osiągała wysokie wyniki……
    Pewnie byś została lekarzem…….
    Serce pęka…..
    Wciąż myślę o Tobie, Rodzicach…….

    • ewa


      1 września 2015 o 15:17

      Tak dziś dla nas trudny dzień…..Smutno i trudno sobie ze sobą poradzić……..:-(

  • Agata


    29 sierpnia 2015 o 20:28

    A ja bardzo sie ciesze, ze moglam poznac Was osobiscie. Myślę ciepło i bardzo wspieram. I może do zobaczenia ?

  • Kasia


    26 sierpnia 2015 o 23:18

    Mówią, że czas goi rany… nie wiem czy to prawda bo w moim przypadku nie goi a jestem dla Was zupełnie obcą osobą.Rodzicom życzę dużo siły i wytrwałości na dalsze dni a Ty Julciu opiekuj sie nami wszystkimi tam z góry…

  • Ania


    26 sierpnia 2015 o 20:36

    JULCIA PAMIĘTAMY O TOBIE ,,,,,,,I O TOBIE EWO & MARCINIE POZDRAWIAMY.

  • Znajoma Julki


    25 sierpnia 2015 o 20:25

    Julka zainspirowała pomogła mi podjąć jedną z najważniejszych decyzji w moim życiu. Rozmyślałam o studiach, a dokładniej o psychologii. Jednak nie byłam pewna czy to dobry wybór. Któregoś dnia natknęłam się na pojęcie psychologii onkologicznej. Teraz to stało się moim celem.

  • Kasia, mama x 3


    24 sierpnia 2015 o 08:42

    Długo Was nie było, a Julka była i jest, prawie codziennie tu zaglądam, co u Was ? ……., ale nie martwcie się .., nawet gdy robicie przerwę z relacji o Julci się pamięta, jest z nami myślami wspomnieniem i stała się kimś całkiem bliskim stronę odwiedzam jak „przydrożną kapliczkę”. Pozdrawiam i życzę siły by pokonać smutek i radości ……….. dla Julci

  • Aneta


    23 sierpnia 2015 o 21:22

    Tak bardzo mi przykro….

  • Paula


    23 sierpnia 2015 o 09:45

    Pamiętamy o Tobie i Twoich rodzicach Juleczko.

  • gdynianka


    23 sierpnia 2015 o 01:19

    ,, Gdy umiera człowiek, życie staje się pustką, gdy umiera Dziecko, umiera cały świat ”
    Te słowa wciąż brzmią mi w uszach, ilekroć pomyślę o Was, a myślę często….
    Julka, piękna, mądra, wchodząca w życie……
    Powinna spełniać swe cele, a były wzniosłe…..
    Wierzę, że tam, gdzie jest teraz, jest szczęśliwa i czeka……
    Tylko co z Rodzicami?
    Ich ból jest niewyobrażalny.

  • Agnieszka D.


    22 sierpnia 2015 o 13:04

    Czas mija, ale pamięć pozostaje…

  • monika


    20 sierpnia 2015 o 23:38

    Juleczko, każdego dnia jestem, jesteśmy myślami z Tobą i Twoimi wspaniałymi Rodzicami. Monika, Ola, Marcin

  • Znajoma Julki


    20 sierpnia 2015 o 17:41

    Byłam dzisiaj u Julki. Często tam bywam. Dzisiaj przechodziłam koło cmentarza i coś mnie pociągnelo żeby do Niej zajrzeć. Będąc przy grobie dopiero sobie uświadomiłam, że dzisiaj mija pół roku…
    PS brakuje tam zdjęcia uśmiechniętej Julci, mam nadzieję że niedlugo znow tam bedzie, by modlac sie móc patrzec na Nią i tesknic jeszcze mocniej

    • admin


      20 sierpnia 2015 o 18:39

      Zdjęcie jest cały czas i będzie. Tylko dzisiejszy wiatr je przwrócił.
      Pozdrawiamy i dziękujemy za pamięć.
      E i M.J.

  • Arek


    20 sierpnia 2015 o 08:11

    Pamiętam jak przez mgłę. Twój uśmiech. Oczy Twe…
    Pamiętam…

Twój adres nie będzie widoczny. Wymagane pola *

*