Home > Aktualności > Wrocław – kolejny cykl.

imageDwa dni w domu minęły bardzo szybko. Tak szybko, że Julka nie zdążyła odwiedzić innych domowych pomieszczeń – kuchni i salonu, bo cały ten czas spędziła w swoim pokoju z krótkimi wyjściami do łazienki.

Wczoraj rano (tzn. w piątek) wyjechaliśmy do Wrocławia na planowany cykl z adriamecyną. Po chwilowych spadkach i podaniu dwóch dawek neupogenu, Julka wyprodukowała znaczne ilości leukocytów i neutrofili – ponad 34 tyś. leukocytów i prawie 32 tyś.  neutrofili – więc wszystko umożliwiało podanie cyklu. Jak widać pomimo tylu chemii Julki szpik ciągle jest w znakomitej formie i szybko radzi spbie z aplazją.

Tak więc w klinice stawiliśmy się punktualnie o godz. 12. Julcia miała zrobione Rtg (stan bez zmian) i została przyjęta na oddział 3. Dziś od rana wystartował 48 godzinny wlew adriamecyny. Ostatni możliwy przez Julcię do przyjęcia cykl tej kardiotoksycznej chemii. Wierzymy że zadziała! a Julcie uniknie tak jak zawsze poważnych powikłań.

tak bardzo chcielibyśmy w poniedziałek wrócić do domu.

Pozdrawiamy wszystkich, a Kasi – Mamie x 3  życzymy siły i wiary w ich walce.

 

 

 

4 Komentarzy

  • M&M


    10 listopada 2014 o 11:41

    Myślimy i trzymamy kciuki! <3

  • basiab.


    10 listopada 2014 o 07:25

    Zdjecie mowi samo za siebie..Julka ma sile dalej walczyc.Czekam na dobre wiesci:()

  • Ksenia


    8 listopada 2014 o 21:01

    Dzielna Juleczka.:) Ta chemia musi zadziałać.Nie ma innej opcji.

  • mama edzia


    8 listopada 2014 o 19:59

    Powodzenia*)

Twój adres nie będzie widoczny. Wymagane pola *

*