Home > Aktualności > My chcemy już do domu.

Z niecierpliwością odliczamy z Julką dni do powrotu do domu. Wiemy, że to powrót na chwilkę, bo zaraz musimy jechać na cykl chemii do Wrocławia, jednak snujemy szerokie plany związane z nadrabianiem domowych i towarzyskich zaległości.

Jak wyjeżdżaliśmy do Stuttgartu to  w domu stała choinka, potem były ferie, a  teraz zbliża sie wiosna. Dwa miesiące po za domem robią swoje. Julka już bardzo tęskni i coraz gorzej znosi dlugą rozłąkę z bliskimi.

Niestety od niedzieli Julkę drąży też infekcja wirusowa. W niedzielę wieczorem wylądowaliśmy w szpitalu bo ból w klatce piersiowej nie pozwalał jej swobodnie oddychać. Po badaniach lekarze zdecydowali aby to obserwować, a w poniedziałek skontaktować się z lekarzami na onkologii. No i cały poniedziałek w szpitalu, osluchowo wszystko ok,  RTG płuc wykazało jednak lekkie zmany infekcyje. Trzeba obserwować.

Dziś jest gorzej. Julcia czuje się źle ma ktar i ogólne złe samopoczucie. Pani prbofesor planowała jeszcze TK płuc ale w takim wypadku bedzie to chyba niemożliwe. Ciekawe czy uda sie zrobić rehabilitację.

Tak to jest, jak noga lepiej sie goi, to na rehabilitacji Julka lekko przeciążyła kostkę. Jak kostka lepiej to dopadła ją infekcja. Na dodatek dwa tygodnie temu, do domu musiała wrócić też Ewcia, praca i przygotowanie naszego powrotu, wiec obecnie jesteśmy tu  sami, a na infekcje zawsze najlepsza jest mama.

A takie mieliśmy plany Na końcówkę pobytu.  W Stuttgarcie wiosna w pełni, kwitną magnolie i inne wiosenne kwiaty, od kilku dni jest ciepło i słonecznie. Dlatego w niedzielę planowaliśmy zobaczyć stuttgarckie zoo i ogród botaniczny. jednak to sie nie udało, za dużo ludzi. Zatem zmieniliśmy plany i odwiedziliśmy punkt widokowy, z którego podziwiać można piękną panoramę Stuttgartu. I taki fajny dzień zakończyliśmy w szpitalu.

Julka zrobiła z tego dnia filmik.

https://www.youtube.com/watch?v=jaMcNKplVls&feature=youtube_gdata_player

pozdrawiamy

3 Komentarzy

  • Andrzej vel Pio


    11 marca 2014 o 17:03

    Spieszę z pomocą ! Łepetynka w górę 😉

  • Renata


    11 marca 2014 o 15:51

    Julciu, infekcja szybko minie. Włosy pomimo, że kolejny raz wypadną to nic. Urosną piękniejsze niż miałaś, wiem to po sobie. Po sześciu miesiącach będziesz miała już ładną fryzurkę (długość włosa ok. 7 cm). Trzymam kciuki. Jesteś bardzo dzielną dziewczyną, którą należy podziwiać. Całuje mocno.
    Renata Krawczyk

  • Kasia


    11 marca 2014 o 11:44

    Julcia trzymamy dalej za Ciebie kciuki, powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia … z tych dużych i mniejszych chorób. Pozdrawiamy
    Kasia, mama x 3 i chłopaki

Twój adres nie będzie widoczny. Wymagane pola *

*