Tak bardzo marzymy aby w końcu napisać tu coś dobrego. Niestety Julcia czuje się coraz gorzej.
Ciężka, nieprzespana noc, którą Julcia kolejny raz spędza na siedząco dokłada do sumy cierpienia swoją cegiełkę – zmęczenie. Julka nawet na chwilę nie może się położyć, bo wtedy pojawia się kaszel, ból i potworny lęk, lęk który sprawia że Julcia zaczyna walczyć o każdy oddech – podkręcamy tlen, otwieramy okno, podajemy dożylne leki, po chwili jest lepiej ale każdy taki napad paniki zostawia swój ślad a kolejny potęguje doznania.
Nie odstępujemy jej na krok, nie śpimy razem z nią, podtrzymujemy jej głowę, masujemy zmęczone plecki aby Juleczka choć przez chwilkę mogła odpoczać.
Agnieszka
Nie wiem co napisac bo mam żal w sercu ze Julcia tak pełna piękna zewnętrznego i wewnętrznego odeszła…dziś przypadkiem dowiedziałam się o Juleczce i łzy nie mają konca…łącze się z państwem w tym wielkim bólu i nie mocy…mogą być państwo dumni ze swojej odważnej i wspaniałej córki!!!
Ewa Pancer - Głowacka
Trafiłam tutaj dzisiaj …kiedy Julki już nie ma w jej ciele…kiedy jej Duch odszedł do lepszego …płacze, choć jej nie znałam, bo tyle życia, miłości, radości i dobroci w jej oczach. Moja Córeczka ma 18 miesięcy, codziennie w nocy słucham jej oddechów,nawet przy zwykłym przeziębieniu nie mogę znieść jej cieni pod oczkami czy zmęczenia. Nawet nie mogę sobie wyobrazić co czuli i czują Państwo. Wysyłam dużo wszystkiego co ze mnie najlepsze … choć wiem, ze to nie pomoże. Duchem, modlitwą jestem z Wami w tym czasie.
Zu
Jesteś piękną, mądrą i cudowną dziewczyną. Masz wspaniałego bloga, cudowne pasje, fajnie piszesz. Tyle jeszcze przed Tobą. Nie możesz się poddać! Pokaż wszystkim, że tę walkę można wygrać. Wiele razy już wygrywałaś – miłością, uśmiechem i wiarą. Tym razem nie może być inaczej. Jesteś silna!
ZM
Jak w ogóle Julia dziś się czuje? Czy jest trochę lepiej niż wczoraj? 🙁 Jakie są dalsze plany leczenia? Prosimy o informacje, bo bardzo się martwimy. Zdrowia raz jeszcze!
Beata
Juleczko, drodzy Rodzice… myślami i całym sercem z Wami. Proszę Cię Boże o cud uzdrowienia dla Julki!!!
Hania
Mysle I mysle jak pomoc, ryje Po internecie. Czy rozwazano podanie Pazopanib? Moc I sile przesylam I dobre fluidy…. Spij Juleczko bo sen leczy… Pozdrawiam, Hania
Ewa
Tak zaczęliśmy podawanie Pazopanib ale niestety trzeba było przerwać ze względu na ogólną kondycję Julci w chwili obecnej.
Dziękujemy Wam, że jesteście cały czas z nami to dla nas bezcenne.
Kasia
Tak ciężko jest napisać słowa otuchy … Myślami i modlitwą jesteśmy wszyscy z Wami kochani. Nie poddawajcie się temu dziadowi. Jula musi wygrać! Trzymamy kciuki.
przyjaciel
Juleczko kochana, wiele razy pokazałaś swoją odwagę i siłę, nie znam dzielniejszej i bardziej walecznej nastolatki 🙂 Niczego, nikomu nie musisz udowadniać. Z całego serca życzę Ci spokoju, przespanej nocy, braku bólu i lęku. W końcu wszyscy jesteśmy tutaj tylko na dłuższą lub krótszą chwilę. Do zobaczenia!
Agnieszka
Czekałam na nowe wiadomości, ale nie to chcialam przeczytać 🙁 Julcia nie poddawaj się. Jesteś fantastyczna i silna. Trzymam kciuki z całych sił.
Sandra
Kochani! Bardzo bardzo mocno kibicuję Waszej dzielnej Julci.Wierzę, że będzie dobrze.To taka silna dziewczynka.
Aneta
Julciu pracowałam krótki okres z Twoją mamą, kiedy dowiedziałam się o Twojej chorobie śledzę Twój los i nie tylko ja modlę się za Ciebie, poprosiłam wielu swoich znajomych o modlitwę, chociaż tak staramy się Ci pomóc. Wierzę, że pokonasz chorobę, jesteś silną wspaniałą dziewczyną. Dasz radę pokonać to dziadostwo. Wygrasz.
ola
Bardzo przykro jest czytać te smutne wiadomości. Cały czas myślami jesteśmy z Wami , modlimy się i prosimy o cud wyzdrowienia.
ryśki
Juleczko!!! wytrwaj!!! Wierzymy w Ciebie!!!!!!
Olcia
JULECZKO!!!walcz, walcz najdzielniej jak tylko potrafisz!!!Wierzę, że Bóg odwróci tę sytuację, że dokona cudu uzdrowienia. Pukamy w stronę Nieba z całych sił, by nad Waszym domem zaświeciło słonko, by nadzieja i wiara dodawała Wam sił. Przytulamy mocno Z&M&O&A
Danuta
Nie wiem jak Wam dodac otuchy. Jakich slow uzyc… Julko, trzymaj sie kochana, jestes bardzo, bardzo dzielna. Mysle o Tobie i Twoich Rodzicach. Trzymam za Was mocno kciuki i zycze z calego serca, aby wszystko sie zmienilo na lepsze. Danuta, mama gimnazjalisty.
mama edzia
Cóż pisać kiedy takie wieści. Chciałoby się krzyczeć o niesprawiedliwości i gdzie ten Bóg? Ale może w końcu nas wysłucha więc z pokorą wspieramy modlitwą….i niech się odwróci zły los.
Ksenia
Juleczko Kochana, serce mi pęka 🙁 Już tyle razy pokazałaś jaka jesteś silna.Nie daj się.Myślami z Tobą i Twoimi Kochanymi rodzicami.
czytelnik
Myślę, modlę się, trzymam kciuki…
Kasia
Nie takie wieści chciałam tu przeczytać, jestem z Wami wirtualnie od długiego czasu, miałam nadzieję, że Julka powróci do zdrowia.
Dum spiro spero, wierzę, że zły los się odwróci i ta piękna, mądra dziewczyna wyzdrowieje.
Edyta
Tak bardzo mi przykro…..Gdyby mozna bylo , gdyby sie dalo, zdjac ciezar choroby z Julci i z Panstwa barek…. Zycze duzo sily i wiary. Jestescie nieustannie w moich myslach Dzielna Rodzino. Pozdrawiam goraco z nadzieja , ze dzisiejsza noc bedzie spokojna i lepsza od poprzednich.
Agata
Kochani a jakie sa dalsze plany na leczenie Julki? Co lekarze proponuja?
Mama i Madzia
Tak trudno pojąć to wszystko, nie ma mowy o pogodzeniu się z takim losem. Nawet boję się myśleć co teraz przeżywacie. Jula walczy bo ma wspaniały charakter, cała ta sytuacja rozwinęła się nie tak jak powinna a ostatni czas, bezlitośnie przyspieszył w złym kierunku. Gdyby tylko nasze modlitwy sprawiły cud, odwróciły złą passę. Trzymam dalej kciuki i wspieram modlitwą, tylko tyle mogę…..
Ola
Julcia musisz dac rade! jeszcze tyle przed toba! walcz ,walcz
Jestem myslami z Toba kazdego dnia…
Kasia, mama x 3
Juleczko, jesteśmy z Tobą i wspieramy Was wszystkich modlitwą. Dasz radę kochana ………………..
Pozdrawiam
Kasia, mamax3