Grudzień.
To już 22 miesiące bez Juleczki.
Zbliżają się Święta, te radosne, z choinką i prezentami.
Dla nas to kolejne Święta pełne zadumy i bólu, bo miejsce puste przy stole ma dziś inny wymiar, a prezenty nie cieszą jak dawniej i choinka nie taka duża – tylko Aniołów jakby więcej wokół nas.
I tak jak kiedyś, w chorobie Julcia zapytała siostrę na religii “jak to jest z tymi Aniołami”, to my dziś – w ten zimowy, świąteczny czas my pytamy za nią – no właśnie Jak to jest? bo my wiemy i czujemy , że nasz Anioł jest i zawsze będzie z nami.
…
12 Komentarzy