Wczoraj Julci wyszła ze szpitala, jednak ciągle jesteśmy we Wrocławiu bo Julcię drąży infekcja. Gorączka i bolesny kaszel nie pozwalają nam wrócić do domu. Zostajemy dalej we Wrocławiu u Patrycji i Mikołaja, czekamy na poprawę sytuacji i chcemy być bliżej kliniki.
Niestety Julcia jest mocno osłabiona i to wszystko znowu komplikuje nasze plany.
2 Komentarzy