Od środy Julka zmaga się z infekcją. Katar , suchy kaszel i wysokie CRP., Po konsultacjach lekarskich podaliśmy antybiotyk i wierzyliśmy , że się poprawi. Niestety wczorajsze badanie pokazało, że CRP ciągle jest wysokie. Dlatego dziś musimy jechać do Wrocławia szukać prawdziwej przyczyny tego stanu.
Znowu strach i niepokój, znowu zmiana planów. Od dziś mieliśmy zacząć podawać też kolejny cykl chemii w tabletkach, jednak infekcja znowu komplikuje naszą terapię.
Widać, że Julcia ma już dość szpitala. Wszyscy tak bardzo marzyliśmy o kilku tygodniach odpoczynku i normalności, niestety starczyło tego na dwa tygodnie.
Olcia
Przesyłam dobrą energię i życzę szybkiego powrotu do domku 😉 uściski dla Was Z&M&O&A
basiab.
Musicie wierzyc,ze dacie rade..wiem,latwo sie mowi,trudniej zrobic.Zycze wytrwalosci i usmiechu mimo wszystko.Milion buziakow.
Ania
Julcia, trzymaj się, ściskam Cię bardzo mocno
Basia
🙁 Trzymajcie się dzielnie.