Home > Aktualności > 3 miesiące bez Juleczki.

20 maja 2015 0:47

Właśnie minął trzeci miesiąc kiedy Juleczka odeszła.

Ból, smutek, pustka ogromna.

image

12 Komentarzy

  • Dominika


    24 maja 2015 o 08:54

    Chciałbym się dowiedzieć czy będą gdzieś udostępnione te wspomnienia o Juli? Cały czas o niej myślę. Pozdrawiam cieplutko.

    • Monika


      25 maja 2015 o 10:06

      Zaglądam na ten blog kilka razy w tygodniu.Julcia obca dla mnie osoba ,a tak przyciąga moje myśli do siebie do swoich rodziców.Serce mi pęka jak myślę że taka iskierka odeszła już z tego świata.Czuje jakby była mi bliska ,jakbym ja znała.Ta radość która w sobie miała była taka piękna,a miłość jaką obdarzała się ta rodzina jest dla mnie niesamowita.To że ta miłość do innych została w jej rodzicach,ze chcą dalej innym pomagać.To wielka tragedia dla rodziców i tych co znali Julke ,ból jest na pewno niewyobrażalny.Wielki szacunek i podziw dla Was rodzice ,mało na tym świecie takich pięknych wewnętrznie ludzi jak Wy.Patrząc na taki dramat,człowiek zatrzymuje się i myśli co dla mnie jest ważne.Jak mało są istotne sprawy którym czasami poświęcamy tyle czasu i nerwów.

  • Ewelina


    23 maja 2015 o 21:35

    Ewo i Marcinie przepraszam że nas nie było na wspomnieniach Juli ,ale ona jest wśród nas , nauczyła mnie jak korzystać z wolnych chwil z każdego dnia , cieszyć się tym co jest. a wy macie tyle siły w sobie wsparcia od Juli …ona jest wśród nas..w sercach…pozdrawiamy…

  • Arek


    23 maja 2015 o 09:04

    Była z nami wczoraj. Przepiękny koncert i to wielkie grono Waszych Przyjaciół. Nie jesteście sami Kochani.
    Wszystkiego Dobrego z okazji imienin Juleczko 🙂

  • sylwia


    22 maja 2015 o 09:35

    Myślę, że dużo osób pamięta i o Was i o Waszej córce, mnie to zawsze w ciężkich chwilach pomaga,myśl o Waszej drodze, przez co przeszliście, trzymajcie się drodzy rodzice, dbajcie o siebie nawzajem

  • Agnieszka


    21 maja 2015 o 11:16

    Pamiętam, myślę o Was, a Julka często przychodzi mi na myśl niespodziewanie …

  • Agata


    20 maja 2015 o 15:46

    oj Biedaki Wy 🙁
    już nie można pomóc 🙁

  • Ksenia


    20 maja 2015 o 11:11

    Byliśmy, jesteśmy i wciąż myślami będziemy z Wami.

  • Kasia, mama x 3


    20 maja 2015 o 10:40

    Pamiętam, zaglądam codziennie jak zawsze, czekam na dobre wieści, otwierając stronę z nadzieja że, u Ciebie wszystko w porządku Juleczko……………..

  • Agnieszka D.


    20 maja 2015 o 09:19

    Dni mijają jeden za drugim, a Juleczka jest niezmiennie obecna w moim sercu.

  • Ania


    20 maja 2015 o 09:02

    Juleczko, pamiętam…
    Pani Ewo, Panie Marcinie, macie za sobą najtrudniejsze miesiące.
    Ból i pustka nie znikną, ale z czasem można nauczyć się z tym żyć.
    Mam nadzieję, że kiedyś to Wam się uda.

  • Mama i Madzia


    20 maja 2015 o 01:30

    Właśnie weszłam, żeby napisać „Julciu pamiętam…” nie umiem tego wytłumaczyć ale Julcia jest w moich myślach każdego dnia. Nie wiem czy to ze względu na sympatię dla całej Waszej trójki, czy z jakiś innych powodów, ale zawsze moje myśli znajdą moment, żeby pomyśleć o Niej. Może ja wciąż nie wierzę, że jej życie się skończyło. Wiem co przeżywacie, tym trudniej znaleźć słowa wsparcia. Tutaj czas nie leczy ran, ale też nie można ich rozdrapywać. Więc co pozostaje – PAMIĘĆ, TĘSKNOTA i ŻAL. PODZIW dla Julci za to jak niosła dzielnie swój krzyż, jak cierpliwie znosiła wszystko co złe w tej chorobie, jak potrafiła wydobyć każdy ułamek radości z chwil kiedy czuła się lepiej.
    Teraz pomaga Tam z góry !

Twój adres nie będzie widoczny. Wymagane pola *

*