Od dawna mierzyliśmy się z tą chwilą, z tym dniem, z tą trudną myślą – jak by to było …? jak będzie…?
I nadszedł – Dzień Julci Urodzin – kolejnych już – trzecich bez niej tu na ziemi i tych najważniejszych dla każdego – OSIEMNASTYCH!
Bo właśnie osiemnaście lat temu 17 marca 1999 roku w nocy nieco wcześniej niż „powinna” przyszła do nas wyjątkowo piękna wiosna…
…Wiosna o imieniu Julia 🙂
Pamiętam kiedy pierwszy raz JĄ zobaczyłam tuż po urodzeniu. Kiedy położna położyła mi Julcię na brzuchu, a mała Juleczka spojrzała na mnie pierwszy raz swoimi ufnymi oczami i od tego momentu już nic nie było takie samo … bo nasze życie stało się pełniejsze, jaśniejsze, dojrzalsze…
Rano do szpitala dotarł Marcin i widząc małą Juleczkę powiedział „Hej Julka – jesteś piękna, jesteś taka jaką sobie Ciebie wymarzyliśmy”.
I została NASZA WIOSNA z nami ….. miało być na zawsze, na całe życie, na zawsze razem …
… A było niespełna 16 wspólnych, pięknych lat.
Niesprawiedliwe krótko! za szybko! zbyt boleśnie! – ale każdy moment, każda minuta, sekunda, każda wspólna chwila była jedyna i bezcenna.
Wszystkie pamiętamy i za wszystkie dziękujemy …
Nasza Wiosna odeszła do Domu Ojca o całe niebo za wcześnie, ale w naszych sercach, myślach i życiu pozostanie na zawsze.
Julka miała wielkie serce, wielką mądrość i wielkie plany. Jak każda nastolatka marzyła o swoich 18-tych urodzinach, marzyła o zrobieniu prawa jazdy, marzyła o studiach, miała być naszą podporą
I choć ciągle mocno czujemy Julci obecność, wsparcie i opiekę, to ciągle tak trudno, a każdy dzień wypełniony wspomnieniem, radość miesza się ze smutkiem i te pytania … jak wyglądałabyś w Dniu Swoich 18 Urodzin.
Najlepsze życzenia dla Ciebie Córeczko kierujemy dziś w stronę Nieba
I
„Dzieli nas tylko czas „…
Marzena
Julia jesteś cały czas w naszych sercach i modlitwach ? kochamy Cię ❤️
Katarzyna
„o całe niebo za wcześnie….” Brak słów…..
AB
Drodzy Rodzice Julki
Dziękuję , że wydaliście na świat Wasze dziecko . To dzięki Niej moje życie zmienia się każdego dnia
Moje i napewo nie tylko moje . Wspaniała dziewczynka pokazała nam jak piękne jest życie i jak często nie doceniamy tego co jest nam dane poprostu zdrowia . Inni muszą o nie walczyć.
Edyta
Juleczko…. Cudna Dziewczyno ! Mialabys 18 lat ! …Mialam ten przywilej , ze czytalam bloga krotki czas w ciagu Twej choroby. Ten czas sprawil , ze zmienilam sie i juz nie chce odmienic. Nie pisze… Nie wiem co pisac , ale pamietam zawsze i na zawsze ………………………………………………………………………………………..
Julka – jestes w moim sercu <3
Gdynianka
Kochani…. Łzy same płyną…..
Agnieszka i Madzia
Juleczko … Kochani …. wszystko co można powiedzieć pięknie to opisaliście… życzę Wam tej cudownej opieki jaką od Julci czujecie każdego dnia, a Tobie Julciu mam nadzieję dni wypełnionych pięknym uśmiechem bez bólu i łez tęsknoty, bo przecież kiedyś znów będziecie razem ….szczęśliwi.
Ania
Juleczko, wszystkiego najlepszego tam w niebie
Monika
Cóż napisać w takim Dniu. JULKA niebiańskiego cudownego życia. Kochamy Cie wszyscy, mimo że wielu z nas osobiście Cię nie znało. Twoja historia i Twoi Wspaniali Rodzice dają przykład pięknej rodzicielskiej miłości, której my często nie doceniamy. Dziękuję za Waszą obecność. Julcia dla Ciebie tysiące buziaków.