Niestety dzisiejsze badanie TK pokazało, że zmiany w płucach słabo reagują na chemię – ogniska nie zniknęły i są nieco większe w stosunku do pierwszego badania TK jakie robiliśmy w Niemczech. Ale niestety to też pokazało RTG przed drugim cyklem :(. Optymistyczne jest to, że nie ma ich więcej i że są operowalne.
Zatem znowu stres i potrzeba pilnej zmiany planów. Dlatego po konsultacjach, Panie Profesor podjęły decyzje o wstrzymaniu kolejnego cyklu chemioterapii i przyspieszeniu terminu operacji. Tylko czy uda się to zrobić?
Przecież termin naszego wyjazdu ustaliliśmy po trzecim cyklu, konsultacja miała być 20 maja tak aby Julcia przed operacją odzyskiwała dobre wyniki. Teraz piszemy maile do prof. Friedla z prośbą o przyspieszenie terminu, a jutro Madzia w Stuttgarcie udaje się z misją dostarczenia płyt z badaniem do samego profesora.
My jesteśmy gotowi do wyjazdu w każdym momencie i wierzymy, że uda się to zrobić. Jak mawiał ks. Twardowski „… kiedy Bóg zamyka drzwi – to otwiera okno”, mamy nadzieję że i tym razem tak się stanie.
Na szczęście Julia w dobrej formie i z uśmiechem mówi, no to wytnie się to wcześniej.
Julia
Trzymam kciuki! Żeby wszystko się udało! Jesteśmy z Tobą Julia! :*
Magdalena
Juleczko niech to okno otworzy się dla Ciebie jak najszybciej. Pozostaję z Wami w modlitwie.
Aleksandra
Życzę powodzenia Julce, trzymam kciuki i gorąco pozdrawiam 😉
Na pewno wszystko się uda 🙂
Basia
Myślami z Wami.Na pewno uda się uzgodnić wcześniejszy termin.
Kasia
Julcia, nie takie walki wygrywałaś, wycinaj TO i wracaj do zdrowia. Wspieramy w modlitwie.
Pozdrawiam
Kasia, mama x 3