Dziś zapadła decyzja, że Julcia wychodzi ze szpitala.
Ostatni cykl chemioterapii, długa eliminacja wysokich stężeń Mtx mocno nadwyrężył Julci nerki i konieczny jest czas na ich pełną regenerację. Mimo wszystko wypłukanie tej „trucizny” przez Julcię z tak wysokich stężeń bez większych komplikacji zaliczyć można do cudu. W końcu 17 cykli chemii mocno ogranicza już możliwości.
Zatem jedziemy do domu, od jutra Julcia będzie dostawć w tabletkach Rapamune i zobaczymy jak ten lek zadziała.
W poniedziałek wracamy do Wrocławia na kontrolę.
Zastanawiamy się też co dalej.
Kasia
Będzie dobrze kochani 🙂 nie ma innej możliwości, Wasza „rodzinka” trzyma kciuki za Julkę i jej cudownych rodziców. Pozdrowienia:))
matt
Wszystko będzie dobrze! wierzę w to..nie może być inaczej! Julcia jest dzielną, silną i piękną młodą kobietką:)
Pozdrawiamy i calujemy,
Mateusz i Franek z Gdańska
Kasia, mama x 3
Dla Was wszystkich razem,
miłego bycia w komplecie, w domowym ciepełku, przy zapachu rodzinki i miłości, siły na pewno się zbiorą a i humorek wzmocni do dalszych działań.
Pozdrawiamy i też walczymy ……. w duecie
Kasia, mamax3
Ewa
Dziękujemy bardzo za wszystkie ciepłe słowa, które pomagają nam patrzeć odważniej w przyszłość. Wspieramy również w Waszej walce myślami i modlitwą.