Trochę ostatnio milczeliśmy ale emocje związane z oczekiwaniem na decyzje po TK i lekkie pogorszenie się samopoczucia Juleczki, kaszel i nocne bóle pleców ponownie zabrało nam spokój i siły.
Od wczoraj jesteśmy we Wrocławiu, w sobotę o 6 rano Juleczka dostanie nowy cykl chemii. Jest istotna zmiana ponieważ obraz TK nie jest taki jakbyśmy chcieli i o jakim marzyliśmy, dlatego konieczna była reakcja i zmiana leków.
Niestety kolejna planowana na 3 tygodnie hospitalizacja i pobyt na innym, nieznanym do tej pory oddziale 4 mocno Julkę stresuje. Cykl wymaga stałego monitoringu i dlatego konieczna była zmiana oddziału.
Chciałbym napisać więcej ale zmęczenie, natłok myśli i emocji nie pozwalają na to.
Kochani wszyscy przyjaciele – jeszcze raz prosimy o wsparcie dla Julki. Dzięki Wam mamy pieniądze na leczenie, jednak dziś pieniądze to za mało, dziś potrzebujemy jeszcze większego wsparcia modlitwą i wiarą.
Ksenia
Kochani, myślami jesteśmy z Wami! Julcia, nie daj się.
Kasia, mama x 3
Panie, wysłuchaj próśb o zdrowie i zwycięstwo dla Julci, św Rito, św Judo Tadeuszu i św Janie Pawle II wyproście u Bozi łaskę zdrowia, a w tym wszystkim niech Was wspiera bł. Jerzy Popiełuszko, prosimy Cię Panie …………
Trzymajcie się ……….. My też walczymy dalej i wierzymy w moc świętych ……
Kasia, mama x 3
Marzena
Julcia, dziewczyno zaciskaj zęby i kop gada…Niech znika. Już raz mu dokopałaś i teraz też dasz radę.Modlitwę masz zapewnioną. Dla Ciebie i całejTwojej rodziny dużo sił.
Jowita
Poleciłam zdrowie Waszej Julki we Mszy Św. w kościele Św. Wojciecha we Wrocławiu i prosiłam o wsparcie Błogosławionego Czesława (msza św. z relikwiami Bł. Czesława w każdą środę o 9.00, polecam)
Madzia i mama
Kochani moi, ponoć po burzy przychodzi słońce, nie znamy i pewnie nie poznamy odpowiedzi na dręczące nas pytania, ale wciąż tak samo pragniemy tego co najważniejsze – zdrowia i szczęści naszych dzieci. Więc mamy cel, do którego dążymy, reszta w rękach Najwyższego. Ufamy bo wiemy, że nasze dziewczyny wyzdrowieją.
Tak być musi !
basiab.
Bądzcie cierpliwi, nie załamujcie się. Trzeba wierzyć, że to tylko chwilowe kłopoty, kolejna próba..modlitwą wspieramy każdego dnia.
mama edzia
Nie wolno nam zwątpić.Musi jej się udać…
Bóg jest Wielki a nasza wiara ogromna…
Wysłucha nas . Życzę wam siły abyście byli Julci wsparciem.