Home > Aktualności > W huśtawce nastrojów przed TK

Jutro, tj w czwartek o godzinie 10.30 zaplanowane jest kontrolne badanie TK płuc. O świcie ruszamy do Wrocławia. Strasznie się tym denerwujemy bo od postępów dotychczasowego leczenia zależy dalsza terapia.

Jesteśmy też po telefonicznych konsultacjach ze Stuttgartem i choć liczyliśmy na spotkanie z lekarzami w Niemczech, Pani Profesor uznała, że bez nowych wyników badań taki daleki wyjazd, obciążający Julcię nie ma sensu. Pani Profesor jeszcze raz wraz z lekarzami w Olgahospital oceniała też TK z 27 sierpnia i niestety wszyscy zgodzili się, że na podstawie tego obrazu operacja lewego płuca byłaby wysoce ryzykowna.

Wierzymy, więc że jutrzejsze badanie potwierdzi skuteczność ostatnich cykli chemii, szczególnie że Julka znowu przytyła i obecnie waga pokazuje 40kg :). Szok bo Julka jeszcze tyle nigdy nie ważyła, czyli od lipca przytyła 5 kg.

Ostatnie dni mijały spokojnie, Julka rozpoczęła naukę w domu i nadrabiała szkolny materiał. Bóle pleców minęły ale pojawiło się uczulenie na dłoniach, potem doszedł katar, który zatyka Julci zatoki, wywołuje lekki kaszel i ogólnie ją osłabia. Niestety to chyba jesienne przesilenie, chemia i suma wszystkich stresów daje znak o sobie. Takie objawy są dla nas zawsze niepokojące i dodatkowo potęgują napięcie, w którym żyjemy już tyle miesięcy.

Ciągle też mamy sygnały i informacje o nieustającej pomocy i wsparciu dla Julki. Szczególnie dziękujemy nauczycielom i uczniom Gimnazjum Nr 18 we Wrocławiu, którzy spontanicznie zorganizowali akcję pomocy dla Julki aby przybliżyć realizację jej marzenia – szczegóły w zakładce wydarzenia – http://juliajanik.pl/przeszle-wydarzenia/

Zbliża się też okres rozliczenia akcji 1% podatku. Na konto Julki w Fundacji Na Ratunek, spływają ostatnie transze. Już teraz możemy powiedzieć, że skala pomocy jaką od Was otrzymaliśmy jest tak zaskakująca, że to wymaga oddzielnego podsumowania. Więc dziś, wstępnie wszystkim naszym przyjaciołom, którzy tak licznie odpowiedzieli na apel pomocy dla Julii jeszcze raz z całego serca dziękujemy, o szczegółach poinformujemy już wkrótce, kiedy ostatecznie dostaniemy rozliczenie z Fundacji.

2 Komentarzy

  • Kasia, mama x 3


    9 października 2014 o 14:46

    No Juleczko, powodzenia i zdrówka my dopingujemy, a doping od poniedziałku dzielimy na dwóch, bo mój tatuś właśnie rozpoczął walkę z potworem, ale niestety nie ma tyle siły co Ty i musimy go Twoim entuzjazmem i walką koniecznie zarazić. U Bozi tez załatwiamy teraz dwie sprawy. I życzymy Wam powodzenia.
    Kasia, mama x 3

  • mama edzia


    8 października 2014 o 17:52

    Julka przybiera na wadze to znak że najprawdopodobniej pokonuje gada.A teraz musicie to potwierdzić badaniami.Trzymam kciuki:)

Twój adres nie będzie widoczny. Wymagane pola *

*