Hej. Dziś po całonocnej podróży dotarliśmy do Stuttgartu.
Droga daleka (ponad 10 godzin jazdy), noc nieprzespana ale konsultacje dotyczące nogi bardzo udane.
Zarówno prof. Wirth jak i prof. Greulich są bardzo zadowoleni z tego co zobaczyli. Prześwietlenie pokazało , że wszystko z endoprotezą jest w jak najlepszym porządku. Skóra i przeszczepy przyjęte doskonale, kolano zgina i prostuje się znakomicie i najważniejsze stopa powoli ale systematycznie odzyskuje siłę, więc ryzyko kolejnej operacji oddaliło się.
Rehabilitacja z Panem Adamem jest skuteczna i gdyby nie przeszkody w postaci chemii, infekcji i spadających płytek to Julka już śmigałaby bez kul. Ale i tak Julka dziś dla profesorów pokazała jak dobrze radzi sobie chodząc tylko o własnych siłach. Następna kontrola nogi i dalsze decyzje dopiero w styczniu. Teraz rehabilitacja i chodzenie!
Super, ten etap uznajemy za pozytywnie zamknięty.
Jutro rano meldujemy się w Schillerhöh Klinik u prof. Friedla i zabieramy się za kolejny etap powrotu Juleczki do zdrowia – w piątek operacja, wycinamy (tzn. prof. Friedel wycina) metastazy z płuc.
Jutro też, 15 maja o godz. 17.00 w Sanktuarium Ojca Pio na Przeprośnej Górce, zostanie odprawiona msza św. w intencji powrotu Julki do zdrowia. Zapraszamy wszystkich do udziału i wspólnej modlitwy, za które z góry wszystkim dziękujemy
Kasia
Trzymamy kciuki, wspieramy, wierzymy, otaczamy modlitwą i czekamy tylko na dobre wieści Juleczko.
Pozdrawiamy
Kasia, mamax3
Basia
Powodzenia Kochani!