Home > Aktualności > Mamy pieniądze na operację! Udało się!
(fot. W iMed 24 Kraków. W oczekiwaniu na badanie Julka uczy się biologii)
 

Mamy pieniądze na operację! Udało się! Dzięki Waszej pomocy uzbieraliśmy aż 180 tys zł a resztę brakującej kwoty dopłaci wrocławska Fundacja „Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową”. W piątek 10 stycznia przelaliśmy w całości uzbierane przez Komitet Pomocy dla Julii Janik fundusze na konto fundacji. W poniedziałek 13 stycznia fundacja przeleje całość środków do Stuttgarckiej Kliniki Olgahospital.
Za nami nieprzespane noce, chwile pełne niepewności i obaw czy uda się zebrać aż tak wielką kwotę. Przed  nami długa i skomplikowana operacja, długotrwała, trudna rehabilitacja ale tyle już przeszliśmy przez te miesiące choroby, że nam to niestraszne! Mamy w perspektywie całkowite wyleczenie naszej córki! To ona jest dla nas wzorem i przykładem hartu ducha i ciała. To ona z wielką pokorą i cierpliwością znosiła i nadal znosi dziesiątki trudnych, długich badań, pobytów w szpitalu, cykli chemioterapii. I zawsze, nieustannie na pytanie lekarzy „jak się czujesz Julia” odpowiada z uśmiechem „dziękuje bardzo dobrze”. Przez cały czas trwania choroby zetknęliśmy się z niewyobrażalnym ogromem pozytywnych emocji. Spotykamy na swojej drodze ludzi, którzy chcą pomagać, na rożne sposoby nie oczekując w zamian nic. Doznajemy codziennie wielu wzruszeń, których dostarczacie nam właśnie Wy kochani! To dzięki Wam mamy my ale przede wszystkim Julcia ma siłę do walki z chorobą i niesamowitą wiarę w wyzdrowienie. Nie znajduję słów wyrażających wszystkie targające nami emocje. Pisząc to wzruszam się i uśmiecham jednocześnie przez łzy. Zainteresowanie Julcią przerosło nasze najśmielsze oczekiwania ale na pewno wiemy jedno………dobroć ludzi i chęć pomocy nie znają granic!
Co moglibyśmy doradzić rodzicom innych chorych dzieci? Pamiętajcie nigdy nie wolno się poddawać. Nawet kiedy sytuacja wydaje się być bez wyjścia, otwierają się furtki i piszą scenariusze, których nikt z nas by nie wymyślił! Nie stawiajmy sobie barier!
Dziękujemy też za to, że czytacie naszą stronę i bloga prowadzonego przez Julcie zupełnie samodzielnie. Julka stara się regularnie dodawać kolejne posty. Dla niej to niezmiernie ważne, że nie tylko nie została wykluczona poza nawias społeczeństwa ale wręcz przeciwnie stała się jego bardzo ważnym ogniwem.
Kochani,  prosimy  bądźcie nadal z nami. Wciąż będziemy potrzebowali Waszego wsparcia zarówno tego duchowego jak i finansowego. Wszystkie zgromadzone dotychczas fundusze zostały przekazane na operację a my już musimy myśleć o rehabilitacji pooperacyjnej i badaniach kontrolnych. A takie badania w kolejnych miesiącach będą dla Julki codziennością.
Właśnie teraz, kiedy to piszę, Julcia leży od dwóch godzin w tubie rezonansu a to jeszcze nie koniec badania (przed nią jeszcze dwie następne godziny badania). Dla nas to kolejne stresujące chwile. Specjalnie dla niej w krakowskim ośrodku badań obrazowych iMed24 zostali dziś po godzinach pracy lekarze i personel.
Kochani dziękujemy Wam wszystkim za wszystko!
Ewa, Marcin, Julcia