W niedzielę opuściliśmy klinikę Schillerhöhe. Po zabiegu sklejenia płuca Julka szybko dochodziła do formy, choć coraz bardziej widać jej wyczerpanie ostatnimi cierpieniami i długim pobytem poza domem.
Od poniedziałku ruszyliśmy też z pierwszym blokiem chemii w tabletkach. Ten pierwszy cykl trwa 10 dni potem 10 dni przerwy i kolejne cykle w 10 dniowych blokach.
Dziś o 8.30 Julcia przejdzie jeszcze kontrolne badanie TK płuc. Jeżeli wszystko będzie dobrze to wracamy do domu! Okropnie się stresujemy (niestety teraz każde badanie wiąże się z olbrzymim niepokojem) ale wierzymy, że wszystko będzie dobrze i nasze, a szczególnie Julci marzenie o powrocie do domu zostanie w końcu spełnione.
Ksenia
Trzymamy kciuki za powrót do domu.Wystarczy już tych stresów.
dziewczyn
Trzymamy kciuki!!!!! JUŻ MUSI BYĆ DOBRZE!!!!!!! Pozdrawiamy BGUGKKM (gonia zadzwoni wieczorem!!!!!!) PRZESYŁAMY TONĘ BUZIAKÓW!!!!!!
Olcia
Wierze w to, że ruszycie do domku i nadrobicie wszystkie kumpelskie zaległości (Julcia -przede wszystkim). A Wy (rodzice) odetchniecie z ulgą i zaczniecie troszeczkę normalnie żyć ( nie na walizkach). Strach będzie towarzyszył przed każdym badaniem, nawet katar spędza sen z powiek, ale pamiętajcie, że” wiara góry przenosi”. Cała Wasza trójeczka jest bardzo dzielna i niech tak pozostanie.Całymi serduchami jesteśmy z Wami i ściskamy do utraty tchu z radości!!! Z&M&O&A