Home > Aktualności > Kiedy zaświeci dla Julci słońce.

Mijają kolejne dni i noce pełne bólu i cierpienia. Julcia jest mocno osłabiona, nie ma apetytu, cierpi z powodu napadów męczącego kaszlu i bólu. Nie ma siły na spacer i pomimo ostatnich pięknych, słonecznych dni Julka nie może wyjście z domu. Również spotkania z bliskimi nie sprawiają jej radości, bo każda dłuższa rozmowa potęguje duszności i wywołuje kaszel. W nocy praktycznie nie śpimy, jedynie w siedzącej pozycji dolegliwości są nieco mniejsze, dlatego większość dnia i nocy Julcia siedzi w łóżku z podpartą rękami głową, podpięta do tlenu, który pomaga jej oddychać. Jest umęczona, nerwowa i pełna lęku. Robimy wszystko aby złagodzić jej cierpienie ale niestety nasza bezradność jest coraz większa.

Ostatnio pomimo tych trudności Julcia i Ewa nagrały krótki apel dotyczący 1% do tygodnika Niedziela – ciągle podziwiam ją za swobodę wypowiedzi przed kamerą.

http://youtu.be/kUdE8x5RXLU

 

7 Komentarzy

  • Gosia


    20 lutego 2015 o 12:35

    Chyba właśnie dzisiaj zaświeciło dla Julii piękne, najpiękniejsze Słońce….

  • Edyta


    17 lutego 2015 o 15:32

    Dla Juli i Rodzicow sle zyczenia sily w tej ciezkiej sytacji. Julcia jest dzielna jak malo kto i juz nie raz pokazala chorobie gdzie raki zimuja ! Wierze, ze i tym razem tak bedzie. Trudno pisac o cierpliwosci w cierpieniu , a jednak napisze : Cierpliwosci piekna Julio . Malymi kroczkami do celu. Pozdrawiam i przesylam cieple mysli <3

  • Zuzia


    16 lutego 2015 o 15:42

    Dasz radę, musisz! Wierzę, że będzie dobrze. Trzymamy za Ciebie kciuki i czekamy na dobre wieści!

  • Ania


    16 lutego 2015 o 10:04

    Juleczko, uwierz, dasz radę pokonać tę chorobę. Walcz!

  • Kasia, mama x 3


    16 lutego 2015 o 08:51

    Juleczko, w piątek wysoko w Tatrach, w małej, ośnieżonej po dach kapliczce, podczas mszy św. – wzdychałam u Bozi za Ciebie i pomyślałam że, ……………wysoko to bliżej Dobrego Boga i wierzę że wysłucha. Prosiłam razem z moją rodzinką tylko o zdrowie i siły, to przecież tak niewiele – a jednak wszystko. Pozdrawiam i wspieram modlitwą
    Kasia, mamax3

  • mama edzia


    16 lutego 2015 o 07:56

    Juleczko kochana nie poddawaj się.Walcz słoneczko.A ja wspieram modlitwą.

Twój adres nie będzie widoczny. Wymagane pola *

*