Dziś rano Julka obudziła się z lekkim stanem podgorączkowym. No i niestety kontrolne badanie pokazało ponownie znacznie podniesiony poziom CRP. Infekcja wróciła! Lekarze włączyli kolejny antybiotyk, a na jutro zaplanowali dodatkowe badania.
O co chodzi, przecież już było dobrze, sytuacja wydawała się opanowana. Julka czuła się dobrze, wyniki badań były ok, a my szykowaliśmy się do powrotu do domu.
Dziś jest 13 lipiec, do Stuttgartu wyjechaliśmy 13 maja, czyli w ciągu ostatnich dwóch miesięcy w domu spędziliśmy niespełna dwa tygodnie. Oj nie tak wyobrażaliśmy sobie nasz powrót i wakacje.
Przez rok leczenia wszystko szło dobrze, cykle podawane były zgodnie z planem i leczenie przebiegało bez komplikacji. Ostatnio szczęście nas chyba opuściło, ciągle towarzyszą nam powikłania.
dziewczyn
JULKA będzie dobrze!!!!!Trzymaj się!!!!! (no a za dwa tygodnie bawimy się !!!!!GONIA) BUZIAKI BGUGKK i nowe MM