O godzinie 23.30 sukcesem zakończyła się 15 godzinna operacja Juleczki.
Wczoraj 21 stycznia o godzinie 8.00 Julkę zabrali na salę operacyjną i od tego momentu praktycznie do końca nie mieliśmy żadnych konkretnych informacji na temat jej przebiegu. Tylko raz prof. Kościelniak mówiła że wszystko idzie zgodnie z planem.
O godzinie 23.30 prof. Greulich poinformował nas, że operacja zakończyła się sukcesem i cały plan został wykonany. Guz wycięto w całości, z kością i z marginesem tkanek miękkich, według prof. tkanki na brzegach wyglądają na kompletnie zdrowe, a cała masa guza była w kości.
Przeszczepy i rekonstrukcję udało się wykonać, a endoproteza pasuje doskonale.
Teraz czekamy tylko na badanie histopatologiczne guza i na to na ile operacja zachowała sprawność nogi – poświęcono jeden obszar mięśni. Ogólnie obraz tkanek wg prof. Greulicha prezentował się lepiej niż na MRI.
Dzisiaj około godziny 10 Julcia będzie wybudzana ze śpiączki farmakologicznej i potem zapadną dalsze decyzje.
Cieszymy się bardzo i wierzymy, że z każdym dniem Julcia będzie wracać do zdrowia i sprawności.
Jesteśmy już wiele godzin bez snu, a emocje ciągle nie pozwalają nam zmrużyć oka…